Włodzimierz Fijałkowski
Prof.
Dr hab. Nauk med., wybitny lekarz ginekolog - położnik.
Urodził się 4 czerwca 1917r. w Bobrownikach nad Wisłą.
Zmarł 15 lutego 2003r.
Był znanym ginekologiem położnikiem, popularyzatorem
naturalnego planowania rodziny, twórcą szkół rodzenia w Polsce i
prekursorem badań nad psychologią prenatalną, czyli dotyczącą dziecka
przed urodzeniem.
Profesor Włodzimierz Fijałkowski przez wiele lat swojej
działalności zaszczepił w bardzo wielu lekarzach, naukowcach i "zwykłych
ludziach" zachwyt nad cudem życia człowieka od poczęcia. W swoim
długim, ponad 85-letnim życiu potrafił zarazić wielu ludzi ideą
obrony najsłabszych i najmniejszych. Był czynny niemal do końca
swoich dni.
Wniósł również wiele oryginalnych myśli i może być
uznany za twórcę nowego podejścia do spraw płciowości i rodzicielstwa.
Istotą tego nowego spojrzenia jest rozumienie płciowości i rodzicielstwa
jako daru, na który człowiek może i powinien odpowiedzieć pozytywnie.
Włodzimierz Fijałkowski urodził się 4 czerwca 1917
r. w Bobrownikach nad Wisłą w powiecie lipieńskim (ziemia dobrzyńska)
jako syn urzędnika sądu. Uczył się w Rypinie i Płocku, gdzie uzyskał
świadectwo dojrzałości. W 1935 r. rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim
Uniwersytetu
Warszawskiego, przerwane wybuchem II wojny światowej w 1939
r. W czasie kampanii wrześniowej pełnił funkcję lekarza administracyjnego
Sztabu Głównego. Powrócił do studiów medycznych w ramach tajnego
nauczania w Warszawie i ukończył je w połowie marca 1943 r. Brał
też udział w ruchu oporu i z tego powodu, niemal jednocześnie z
ukończeniem studiów, 17 marca 1943 r. został aresztowany. Początkowo
więziono Go w Radomiu, następnie w Oświęcimiu (Auschwitz-Birkenau),
wreszcie w obozach w Wirtembergii, m.in. w Dantmergen, co głęboko
ugruntowało w nim potrzebę szacunku dla każdego życia ludzkiego
od poczęcia do naturalnej śmierci. Po wyzwoleniu znalazł się we
francuskiej strefie okupacyjnej Niemiec i dlatego zgłosił się do
Szefostwa Służby Zdrowia w Paryżu. Zweryfikowano go do stopnia podporucznika
lekarza i oddelegowano na uzupełniające studia do Polskiego Wydziału
Lekarskiego Uniwersytetu w Edynburgu w Szkocji.
Do kraju powrócił 11 kwietnia 1946 r. i w tym samym
roku uzyskał dyplom lekarski na Uniwersytecie Warszawskim. Następnie
był asystentem w Klinice Położnictwa i Chorób Kobiecych w Gdańsku,
gdzie uzyskał II stopień specjalizacji oraz doktorat nauk medycznych.
Potem pracował w Klinice Chirurgicznej we Wrocławiu. W latach 1950-1955
pełnił funkcję ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego w
Szpitalu Powiatowym w Bystrzycy Kłodzkiej. Wreszcie przeniósł się
do Łodzi, w której pozostał do końca życia - w 1955 r. został adiunktem
w II Klinice Ginekologiczno-Położniczej tamtejszej Akademii Medycznej
(dzisiaj Uniwersytet
Medyczny).
Wobec ustawy z dnia 27 kwietnia 1956 r. "O dopuszczalności
przerywania ciąży", legalizującej sztuczne poronienia (aborcję)
z tzw. wskazań społecznych, czyli praktycznie na życzenie ciężarnej
kobiety, zajął jednoznaczne stanowisko. Pod skierowaniami na aborcję
deklarował: "Jako człowiek - odmawiam", podpisując się swoim nazwiskiem.
Nie tylko odmawiał wykonywania sztucznych poronień, ale włączał
się czynnie w obronę życia, m.in. poprzez prowadzenie pracy edukacyjnej,
w której wykazywał, że każdy z nas jest istotą ludzką od chwili
poczęcia. Nie pozostało to bez echa i musiał za swoją odwagę zapłacić
wysoką cenę. Mimo przeszkód stawianych przez Komitet Uczelniany
PZPR z powodu odmowy dokonywania aborcji uzyskał dopuszczenie do
przewodu habilitacyjnego na podstawie pracy pt. Szkoła Rodzenia
oparta na podstawach psychologicznych. Jednak po zatwierdzeniu habilitacji
przez Centralną Komisję Kwalifikacyjną w Warszawie w 1966 r. nie
uzyskał etatu docenta. W odpowiedzi na ubieganie się o należne Mu
prawa w 1974 r. został zwolniony z łódzkiej AM. Był szykanowany
przez Komitet Uczelniany PZPR z powodu odmowy dokonywania aborcji.
Habilitację mu zatwierdzono, ale nie otrzymał etatu docenta. W 1974
r. usunięto go z Akademii Medycznej. Wiosną 1981 r. został oficjalnie
przeproszony przez rektora uczelni za nieuzasadnione zwolnienie
i przywrócony do pracy. W 1992 r. Rada Wydziału Lekarskiego AM w
Łodzi nadała mu tytuł profesora.
Po załamaniu się kariery naukowej w 1974 r. dr hab.
med. W. Fijałkowski podjął pracę w Przychodni Zdrowia Rodziny, należącej
do Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej Matki i Dziecka,
gdzie prowadził Szkołę Rodzenia oraz Gabinet Naturalnej Regulacji
Poczęć. Mimo formalnego oddalenia od spraw nauki zintensyfikował
w tym czasie działalność zmierzającą do głębokiej odnowy położnictwa
w Polsce. Drogą do celu była Szkoła Rodzenia, która stała się szkołą
modelową dla całego kraju. Prowadził systematyczne szkolenia kadr,
by zapewnić tym placówkom wysoki poziom fachowości. Praca naukowa
Profesora, prowadzona mimo opisanych trudności, skupiała się na
trzech zagadnieniach:
- rozwijaniu i wdrażaniu programu Naturalnego Planowania
Rodziny,
- opracowaniu i promocji porodu naturalnego,
- studiowaniu i upowszechnianiu biologicznego, psychologicznego
i pedagogicznego aspektu rozwoju dziecka w okresie prenatalnym
(przed urodzeniem).
Profesor uczestniczył w pracach wielu towarzystw naukowych
i stowarzyszeń, m.in.: Polskiego
Towarzystwa Ginekologicznego, Polskiego
Towarzystwa Psychologicznego, Międzynarodowego Towarzystwa Medycyny
i Psychologii Prenatalnej (Internationale Studiengemeischaft fűr
Pränatale Psychologie), International Federation for Family Promotion
oraz Human
Life International - Europa. Był również członkiem honorowym
Papieskiej
Akademii Pro Vita. Był członkiem Rady Naukowej Instytutu Jana
Pawła II na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim. Był wieloletnim przewodniczącym Oddziału
Łódzkiego Towarzystwa
Odpowiedzialnego Rodzicielstwa.
Potrafił wykorzystać swoje hobby i zainteresowania
pozazawodowe do propagowania idei poszanowania życia ludzkiego od
poczęcia. Profesor popularyzował wiedzę i dzielił się doświadczeniem,
stosując również takie formy, jak: piesze pielgrzymki do Częstochowy
(przez ok. 10 lat "Warsztaty w Drodze"), spływy kajakowe na jeziorach
mazurskich (przez 30 lat, prowadzone w okresie wakacji przez wykładowcę
KUL o. dra. Piotra Kycia) i wspinaczki górskie.
W uznaniu dla Jego osiągnięć w medycynie został odznaczony
m.in.:
- Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1993
r.),
- Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Św. Grzegorza
Wielkiego (najwyższe wyróżnienie watykańskie dla osób świeckich,
nie będących głowami państw - 1998 r.),
- odznaką żołnierzy Armii Krajowej,
- medalem "Za zasługi dla miasta Łodzi",
- papieskim odznaczeniem "Pro Ecclesia et Pontifice"
(1990).
Za całokształt niestrudzonej działalności na rzecz
rodziny, w 1997 r. Profesora uhonorowano Dyplomem Uznania przyznanym
przez Radę do Spraw Rodziny przy Wojewodzie Gdańskim i Marszałku
Sejmiku Samorządowego. Prof. Fijałkowskiemu przyznano także nagrodę
im. Jerzego Ciesielskiego oraz Honorową Złotą Odznakę Klubu
Przyjaciół Ludzkiego Życia. W marcu 2002 r. Prof. Włodzimierz
Fijałkowski otrzymał Nagrodę Towarzystwa
Naukowego KUL im. Ks. Idziego Radziszewskiego "Za całokształt
dorobku naukowego w duchu humanizmu chrześcijańskiego". Profesor
był również członkiem Stowarzyszenia Rycerskiego Orderu Jasnogórskiej
Bogarodzicy. Rypin - miasto jego dzieciństwa - obdarzył go tytułem
Obywatela Honorowego (1998).
Zgodnie z ostatnią wolą prof. Włodzimierza Fijałkowskiego
powstał Fundusz
"Dar Życia" w celu ratowania życia dzieci poczętych. Misję tę
twórca polskiego modelu Szkoły Rodzenia powierzył polskiej fundacji
Human
Life International - Europa.
Profesor Fijałkowski ogłosił drukiem ponad 150 prac,
dwie monografie naukowe (Biologiczny rytm płodności a regulacja
urodzin oraz Poród naturalny po przygotowaniu w szkole rodzenia),
27 książek, z których wiele miało po kilka wydań, oraz ponad 1000
artykułów popularnonaukowych, drukowanych w piśmiennictwie krajowym
i zagranicznym. Swoje publikacje kierował do szerokich kręgów czytelników,
do wszystkich zaangażowanych w dzieło ochrony macierzyństwa i poczętego
dziecka, do lekarzy i położnych, pedagogów i psychologów, socjologów
i polityków, a przede wszystkim do matek i ojców pragnących, aby
w ich rodzinach życie rozwijało się zgodnie z prawami natury i osobowym
prawem człowieka.
Należą do nich m.in.:
- "Biologiczny rytm płodności a regulacja urodzeń"
(3 wydania w języku polskim - PZWL 1973, 1974, 1978 oraz 2 w języku
rosyjskim: 1974 i 1976),
- "Szkoła Rodzenia" (PZWL 1976, 1974, 1977), rozszerzona
następnie w pracy zbiorowej pod jego redakcją pt. "Poród naturalny
po przygotowaniu w Szkole Rodzenia" (PZWL 1981 i 1986).
Spośród książek o charakterze popularno-naukowym do
najważniejszych należą:
- "Rodzi się człowiek" (PZWL: 5 wydań między latami
1973 i 1982),
- "Miłość w spotkaniu płci" (IW Pax: 1977 i 1984),
- "Dar rodzenia" (IW Pax: 1983, 1985, 1988 i 1998
oraz w jęz. ukraińskim na Ukrainie w 1999 r.)
- "Ku afirmacji życia" (IW Pax, 1977 or TUM, Wrocław
1993),
- "Niewykorzystany dar płci (WAM, Kraków 1997,1998).
- "Żyć chwilą obecną - wybory łatwe i trudne" (Wyd.
"M" Kraków 1997 oraz Rubikon, Kraków 2000 r.).
W ostatnich publikacjach autor zawarł kwintesencję
swych badań i refleksji całego życia: odnowa rodziny przez wdrożenie
programu prokreacji ekologicznej.
- "W szkole rodzenia" (Makmed Gdańsk 1996),
- "Rodzicielstwo w zgodzie z naturą" ("Głos dla życia"
Poznań 1999),
- "Ekologia Rodziny" (Rubikon, Kraków 2000 r.).
W książkach Profesor Fijałkowski wypowiadał się, nie
tylko jako lekarz ginekolog i twórca Szkoły Rodzenia, ale przede
wszystkim jako humanista i człowiek wierny nauce Kościoła. Opierał
się na uzasadnieniach natury ekologicznej, podkreślając, że rodzina,
układ między rodzicami i łono matki tworzą wewnętrzne, naturalne
środowisko, którego nie wolno niszczyć. Uczniowie, pacjenci, czytelnicy
i słuchacze cenili Profesora nie tylko za wysoką kompetencję, ale
również za wielką życzliwość i serdeczność, a także za wspaniałe
poczucie humoru.
Profesor Włodzimierz Fijałkowski łączył w sobie wysoki
profesjonalizm zawodowy z głębokim etosem człowieka i uczonego.
Obok twórczości naukowej angażował się w rozległą działalność organizacyjno-społeczną.
Całą jego twórczość cechuje głęboki humanizm, przeniknięty wartościami
chrześcijańskimi. Wartości te inspirowały działanie Profesora, kreowały
jego postawy życiowe i stanowiły przedmiot szczególnej troski o
to, aby je wpisać w świadomość społeczeństwa polskiego.
W jednym ze swoich ostatnich publicznych wystąpień,
które możemy traktować jako swoisty testament Profesora, podczas
wykładu wygłoszonego 21 marca 2002 r. na KUL z okazji otrzymania
Nagrody im. Księdza Idziego Radziszewskiego powiedział, cytując
wypowiedź Doroty Kornas-Bieli: "W centrum działań proekologicznych
ma znaleźć się przede wszystkim człowiek, zarówno ten w łonie matki,
jak i ten, który na łożu śmierci przygotowuje się do przejścia na
łono matki Ziemi" [Włodzimierz Fijałkowski: Szkoła rodzenia w programie
prokreacji ekologicznej. Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2003].
Odszedł od nas wielki świadek Chrystusowej prawdy,
odważny obrońca życia ludzkiego życia, człowiek całym sercem oddany
Bogu i ludziom - powiedział KAI abp Ziółek po śmierci profesora.
"Służył od wielu lat wiedzą medyczną jako lekarz,
profesor, znawca problemów położnictwa, ginekologii, macierzyństwa
i zdrowia człowieka w okresie życia w łonie matki, a także pierwszych
miesięcy po urodzeniu. Pod tym względem Profesor ma wielki dorobek,
w tym również publikacyjny. Jego przepiękną "Historię maleńkiego
dziecka" można by uznać za przykład spotkania się medycyny z literaturą
piękną.
Przede wszystkim jednak trzeba Profesora widzieć w
szerokim wymiarze służby człowiekowi i nazwać go humanistą, który
zachwycał się istnieniem ludzkim i ciągle szukał języka, ażeby mówić
o ludzkim życiu w sposób atrakcyjny również dla tych, którzy nie
zawsze są wrażliwi na informacje medyczne ani tym bardziej etyczne.
Słynna i bardzo dyskutowana była jego "ekologia ludzkiego rozwoju",
skojarzona bezpośrednio z etyką.
Należy Profesora zaliczyć do "Bożych pracowników",
którzy wielki program Ewangelii realizują w konkretnych warunkach
szpitalnych i wychowują całe pokolenia zatroskanych o życie obrońców.
Stworzył on całą szkołę. Ma uczniów, może nie tyle formalnie namaszczonych
przez siebie, co wrażliwych na te same co on sprawy i w nich wyspecjalizowanych.
W jego miejsce nikt nie wejdzie, bo on jest niepowtarzalną osobą
wyznaczoną przez Boga, ale w jego obowiązki na pewno wejdą inni
lekarze i wychowawcy.
Jest jeszcze jeden wymiar, od którego powinienem rozpocząć:
troska Profesora o ład moralny. Życiem można się do końca zadziwić,
gdy się je uzna za dar Boży i gdy się podda własny rozum regule,
którą dla nas wszystkich przewidział Stwórca. Wtedy nie jest to
już tylko przestrzeganie sztuki medycznej (której Profesor przestrzegał)
czy wrażliwość na potrzeby ludzkie (chociaż serca nigdy nie miał
zamkniętego) - to jest bardzo uporządkowana w ładzie wewnętrznym
osobowość, która przekazuje swe przemyślenia i dorobek w sposób
bezpieczny, pewny.
Profesor nie musiał odwoływać żadnego ze swoich twierdzeń.
Nie ma w swoim długim życiu okresu, z którego musiałby potem się
wycofać" - ks. bp Stanisław Stefanek, przewodniczący Komisji
Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny.
|


Akademia Rodziców

Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu
Organizacje NPR

Liga Małżeństwo Małżeństwu

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia
Człowieka

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia

Instytut NPR wg metody prof. Rötzera

Miłość i Odpowiedzialność (Centrum Kojarzenia
Małżeństw)
Popieramy

Dwumiesięcznik Głos dla Życia

Portal Tato.net

Małżeńskie Drogi
|