Na co powinni się przygotować przyszli
rodzice?
Autor: psycholog Anna Ćwiklińska- Zaborowicz
Okres początku macierzyństwa i ojcowstwa jest czasem
szczególnym dla każdych rodziców. Z jednej strony radość i duma,
z drugiej zmęczenie, obawy o przyszłość malucha. Poniższy tekst
pokazuje rodzicielstwo poprzez przytomne spojrzenie. Można w nim
przeczytać o tym, że:
Zapraszam do lektury.
Rodzicielstwo
bywa trudne. Obok szczęścia, jakie niewątpliwie niesie ze sobą przyjście
potomka na świat, mogą również pojawiać się łzy. Kiedy przyszli
rodzice oczekują narodzin pierwszego dziecka, snują poważne plany
dotyczące zarówno jego przyszłości, jak i przyszłości ich samych,
jako rodziców. Okres kilku tygodni po porodzie powinien zweryfikować
wszystkie plany i oczekiwania związane z nową rzeczywistością. Jest
to czas, kiedy następuje budzenie się wraz z dzieckiem do nowego
życia i konieczne jest przystosowanie się do nowych ról. Zadanie
jest dość trudne, ponieważ młodzi rodzice wchodzą w to nowe życie
z całym bagażem doświadczeń: z rolą siebie, jako odrębnej jednostki
(ze swoimi kompleksami, przekonaniami na swój własny temat, ze swoją
niską lub wysoką samooceną), z rolą współmałżonka (z przekonaniami
dotyczącymi tego, jaka jest rola kobiety i mężczyzny w rodzinie,
z doświadczeniami małżeńskimi sprzed narodzin dziecka) oraz z rolą
dziecka (każdy z nas ma własne doświadczenia wyniesione z
dzieciństwa i na ich podstawie kształtuje w pewnym stopniu swoje
strategie wychowawcze). Po porodzie nowi rodzice muszą pogodzić
w samych sobie te wszystkie rodzinne role oraz dopasować się wzajemnie
do stworzenia kolejnej - roli rodzica.
Gdy dziecko
pojawia się na świecie, wywołuje wiele pozytywnych zmian w swoich
rodzicach. Dzieci wnoszą do życia rodziców ogromny ładunek energii
i nadziei na wspaniałą przyszłość całej rodziny. Jeśli rodzice świadomie
decydują się na ciążę, są gotowi emocjonalnie do przyjścia dziecka
na świat oraz poukładali wszystkie swoje małżeńskie sprawy, przystosowanie
się do nowych ról powinno nastąpić w miarę szybko i bezboleśnie.
Problem zaczyna się jednak w sytuacji, gdy jedno ze współmałżonków
jeszcze nie jest gotowe do przyjęcia na siebie obowiązków rodzica,
nie ma wsparcia partnera, ciąża nie była planowana i teraz nie jest
chciana lub dziecko ma być lekarstwem na nieudany związek rodziców.
W tych przypadkach kryzys w małżeństwie jest bardziej prawdopodobny
i mniejsze są też szanse na szybkie poradzenie sobie z problemem
i odnalezienie się w nowej rzeczywistości.
Nie ulega
wątpliwości, że małżeństwo jest ciężką pracą. Prawie codziennie
trzeba dyplomatycznie zażegnywać spory, toczyć małe walki i wielkie
bitwy, iść na kompromisy i zmieniać się wspólnie z partnerem. Jednak
ta praca daje owoce. Im więcej wysiłku wkładamy w pielęgnowanie
związku, tym piękniejsze będą plony. Ta zasada jest aktualna zawsze,
przez całe małżeństwo, a nie tylko na jego początku. Wbrew pozorom,
właśnie na początku życia rodziny jest najwięcej kryzysów. To naturalne,
że młodzi ludzie żyjący samotnie przez ponad dwadzieścia lat ( a
może i więcej) muszą zmienić bardzo wiele ze swoich przyzwyczajeń
i przystosować się do życia we dwoje. Potem przychodzi właśnie ten
okres, kiedy dwoje ludzi musi się dostosować do wymagającego trzeciego
człowieka i poświęcić naprawdę wiele, żeby ten nowy członek rodziny
mógł się spokojnie rozwijać. W niektórych rodzinach cały ten okres
jest skrócony i trwa zaledwie kilka miesięcy (jeśli powodem podjęcia
decyzji o ślubie była ciąża), więc zrozumiałym jest fakt, że może
to być okres bardzo burzliwy i emocjonujący.
Początkowy etap
rodzicielstwa jest trudny również dlatego, że ciąża i poród wywołują
również zmiany w samej kobiecie. Ma to związek ze zmianami hormonalnymi
po porodzie i koniecznością dojścia organizmu do ponownej równowagi.
Kobieta ma prawo czuć się wtedy źle, mieć chwiejny nastrój, być
płaczliwą. Mogą pojawić się zaburzenia snu, zaburzenia koncentracji
uwagi, lęki i negatywne myśli na swój temat. Jest to tzw. baby blues,
czyli "depresja trzeciego dnia". Stan ten jest całkowicie naturalny,
chociaż bardzo nieprzyjemny. Zazwyczaj wszystkie objawy znikają
same po kilku dniach. Wydaje się, że po tak intensywnym wysiłku,
jakim jest poród, organizm musi w jakiś sposób dać sygnał, że jest
mu ciężko przystosowywać się do nowych warunków. Dlatego w połogu
bardzo istotną rolę odgrywa wypoczynek, sen, odpowiednie odżywianie
się oraz wysiłek fizyczny (dostosowany do aktualnego stanu i możliwości
młodej mamy).
Oprócz tego (bez względu
na to, czy kobieta cierpi na baby blues, czy nie) ważne jest wsparcie
i zrozumienie ze strony najbliższych osób, głównie męża. Mąż ma
za zadanie wysłuchać żonę, namawiać do odpoczynku, pozwolić jej
zadbać o siebie i przytulać kilkadziesiąt razy dziennie!!! Bliskość
fizyczna (przytulanie, pocałunki, trzymanie za rękę) pomaga nawiązywać
kontakt emocjonalny i budować poczucie bezpieczeństwa. A poza tym
jest to bardzo przyjemne dla obu stron! Zadowoleni
małżonkowie będą zadowolonymi rodzicami. Szczęście rodziców jest
wyczuwalne dla dziecka, przez co również dziecko dostaje sygnał,
że w tej rodzinie można bezpiecznie wzrastać i rozwijać się. To,
co młodzi rodzice mogą dać najcenniejszego swoim dzieciom, to swoje
szczęśliwe małżeństwo.
|


Akademia Rodziców

Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu
Organizacje NPR

Liga Małżeństwo Małżeństwu

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia
Człowieka

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia

Instytut NPR wg metody prof. Rötzera

Miłość i Odpowiedzialność (Centrum Kojarzenia
Małżeństw)
Popieramy

Dwumiesięcznik Głos dla Życia

Portal Tato.net

Małżeńskie Drogi
|